Przeciętny widok z okna na całkiem przeciętnym przedmieściu: kawałek trochę zaniedbanego trawnika (odwieczne: „Potem to skoszę”) pomalowane na zielono ogrodzenie, metalowy kubeł na śmieci i pies sąsiadów ujadający na przejeżdżającego rowerem dzieciaka.
Nie za ciekawie, fakt, ale się przyzwyczailiśmy.
Błąd. Otóż mamy taki sam wpływ na otaczającą nasz przestrzeń, jaki ona ma na nas. Pamiętamy z naszej podróży do Sardynii wręcz pulsujące kolorem kwiaty w przydomowych ogródkach. Sam ich widok dodawał energii do działania i poprawiał humor na długie godziny.
Ogród może być przełamaniem otaczającej nas monotonii kształtów i kolorów (jeżeli tylko zechcemy mu poświęcić trochę czasu) i stać się idealnym miejscem do odpoczynku od codziennych obowiązków.
Oczywiście, z reguły nie możemy sobie pozwolić na własny park przed domem, który wymagałby pielęgnacji przez trzydziestu ogrodników, ale zawsze możemy zagarnąć dla siebie wyjątkowy pomysł i zaadaptować go u siebie. Dlatego zebraliśmy dla Was kilka niezwykłych fotoinpiracji (zbiory własne lub cuda cudowne wyszperane w sieci) – być może zmobilizują Was do działania i zabawy w architekta zieleni na własną rękę.